top of page
  • Zdjęcie autoraForest Design

"Czerwiec to czarodziej"...


Czerwiec to czarodziej! Znalazł o północy to, co w baśniach kwitnie raz w rok: Kwiat Paproci. Da go tobie. Da go mnie. Kiedy? Nocką. Gdzie? We śnie... - Ewa Szelburg Zarembina Biegniemy zatem na łąkę, na pole, może go odnajdziemy? ;)




Jaskry błyszczące w słońcu :)


I mamy pierwszą czerwcową piękność - to Dzika Marchew, jeden z moich ulubionych kwiatów lata :)


Dziką marchew możemy wykorzystywać jako surowiec zielarski (szczególnie nasiona, świeży sok i korzeń). Mają one działanie moczopędne, wzmacniające, poprawiające przemianę materii, odtruwające. Dzika marchew poprawia także proces trawienny, wspomaga leczenie zatruć pokarmowych i ogólną odporność.

Sok z korzenia wspomaga kondycję organizmu, jest pomocny podczas przeziębienia, osłabionej odporności i anemii.

Świeży sok pijemy po jednej łyżce 2 -3 razy dziennie. Korzeń dzikiej marchwi możemy stosować także w postaci sproszkowanej. Stosujemy go wtedy raz dziennie po jednej łyżeczce.

Nasion dzikiej marchwi możemy użyć do zaparzania. Wsypujemy 1 łyżeczkę nasion do szklanki, zalewamy wrzątkiem i zaparzamy 15 minut (koniecznie pod przykryciem!) Pijemy do 3 razy dziennie między posiłkami,

Ta ziołowa herbatka ma zbawienny wplyw na stres, a także poprawia pracę mózgu. :)


Kolejna piękność, która dopiero zaczyna kwitnienie - Przytulia


przytulia

Przytulia wspomaga leczenie stanów zapalnych układu moczowego. Działa moczopędnie, reguluje gospodarkę wodną organizmu (może przyczynić się do eliminacji obrzęków oraz cellulitu wynikającego z nadmiernego gromadzenia płynów w organizmie). To niepozorne zioło wspomaga także leczenie żylaków, prostaty, hemoroidów, a także miażdżycy.


Przytulię można stosować również zewnętrznie. w przypadkach trudno gojących się ran, egzemy. Mogą również sięgać po nią osoby zmagające się z łupieżem.





Rumianek - najczęściej stosowany doustnie jako środek przeciwzapalny i przeciwskurczowy, ma również działanie przeciwalergiczne (o ironio, sam także może silnie alergizować, uważajcie!). Użyty zewnętrznie przeciwdziała stanom zapalnym skóry, łagodzi owrzodzenia skóry, hemoroidy, rumień, oparzenia słoneczne i termiczne. Wewnętrznie stosujemy wspomagajaco przy nieżycie żołądka i jelit.



dzika marchew




Roślinność rośnie wyjątkowo bujnie w tym roku, opanowała nawet przydrożny znak :)


Cieciorka pstra - piękna, eteryczna lecz zdradliwa! Jako surowiec zielarski wspomaga leczenie nerwicy, astmy, reguluje prace serca, dziala moczopednie. Jednak uwaga, jest także silnie toksyczna dla ludzi i zwierząt! Choć jest wyjątkowo piekna, lepiej omijać ją z daleka i nie wykorzystywać do tworzenia letnich, polnych bukietów.



Kwitnąca jeżyna. Wiecie, że jej liście to cenny surowiec zielarski? Napar z jej liści możemy stosować przy kaszlu, chrypce, nieżycie i wrzodach żołądka oraz bolesnych i obfitych miesiączkach. Odpowiednio stosowany napar z liści może być idealnym wspomaganiem terapii w przypadku cukrzycy.


Ostatnie jeśminowce upajają zapachem, w tym roku zakwitły wyjątkowo wcześnie.


jaśminowiec

A teraz troszkę zdjęć z przydomowego ogródka i znowu wracamy na pole :)




róża polna








Na pierwszym planie drobniutkie, żółte słoneczka, czyli Jastrzębiec kosmaczek, zaś w tle dojrzewające zboże. Ludowa nazwa Jastrzębca to "Niedośpiałek" urocza prawda, ale uwaga roślinka jest trująca.


Wyka, uznawana za chwast, ale za to bardzo piekny i...smaczny ;) Nasiona wyki, po odpowiednim przyrządzeniu mogą zastąpić soczewicę we wszystkich potrawach, w których się ją stosuje na przykład w zupach, curry, tartach, pasztetach i tak dalej.



Bławatek. Tego jegomościa, nie muszę chyba nikomu przedstawiać ;)





Rumiankowa łąka, a tuż obok niej rzeka Pilica :)



pilica




Na niebie pojawia się coraz więcej chmur, czyżby zbierało się na deszcz?


wiejskie jabłka


Ostatni rzut oka na pola. Żniwa tuż, tuż!



Motyl odpoczywający na pięknie wybarwionej wyce.


wyka





motyl na dłoni

I kolejny zaspany jegomość :)


Dziękuję Wam za towarzystwo, widzimy się wkrótce na kolejnej wyprawie! :)

bottom of page