top of page
  • Zdjęcie autoraForest Design

Smak Lata zaklęty w...butelce czyli Ratafia!/Taste of summer days - Ratafia :)

Ratafia to dla nas esencja lata zamknięta w butelce, którą możemy delektować się podczas zimnych, długich wieczorów i wspominać uroki jasnych, letnich dni :)

Proces jej tworzenia jest długi, trwa cały sezon letni, ale jest bardzo prosty :) Czego zatem potrzebujemy do jej sporządzenia? W skrócie owoców, cukru, wody ,akloholu i słoja/gąsiorka :) Wszystkie owoce których bedziemy używać, powinny być oczyszczone, wydrylowane lub wypestkowane. Możemy użyć praktycznie wszystkich owoców dostępnych podczas lata: truskawek, malin, borówek, mirabelek, brzoskwiń, jabłek, gruszek, wiśni, jeżyn, porzeczek, śliwek etc.


Tutaj akurat robi się Wiśniówka ;)




Cukier spełnił swoje zadanie i wisienki puściły wspaniały soczek :)

Ale wracamy do naszej Ratafii!

Do dużego słoja lub gąsiorka (np. 10l) wsypujemy kolejno wszystkie owoce, zgodnie z kolejnością pojawiania się ich na rynku. Zasypujemy każdą dodaną porcję owoców cukrem i zalewamy spirytusem, w proporcjach objętościowych 2:1:1 (tzn. 2 szklanki owoców, 1 szklanka cukru, 1 szklanka spirytusu).


Pod koniec lata, po dodaniu ostatniej partii owoców nalewkę odstawiamy na ok. 3 miesiące w spokojne, ciemne miejsce. Zarówno w czasie dodawania owoców, jak i po odstawieniu nalewkę należy systematycznie wstrząsać, by cukier się rozpuścił.


Po około 3-4 miesiącach nalewkę przelewamy do butelek, owoce odcedzamy i wyrzucamy lub zjadamy ;) Zabutelkowaną ratafię odstawiamy na rok lub nawet dłużej (próbujcie wcześniej, czy się przegryzła, ale generalnie im starsza tym lepsza :)



A teraz kilka zdjęć Ratafii sprzed kilku lat (to była moja pierwsza! :)


Ratafia vs Malinówka ;)

Pięknie to wygląda prawda?


Kicia zmęczyła się asystowaniem ;)




Miło jest wrócić wspomnieniami do letnich, ciepłych dni, prawda? Mam nadzieję, że gdy nadejdzie odpowiedni czas i pojawią się świeże owocki, spróbujecie zrobić swoją letnią nalewkę! :)

bottom of page