top of page
  • Zdjęcie autoraForest Design

W krasnoludkowym Lesie / Forest of Dwarfs


Odsapnęliśmy trochę po wycieczce nad Leśne Jezioro (poprzedni post) i wyruszyliśmy dalej. Okazało się, że cały Las jest wyjątkowy :)


Pierwsze "podejrzane" drzewa spotkaliśmy już nad jeziorem... ;) Ruszamy dalej, zobaczymy co nas spotka :)






"Las się cały mieni w złocie i czerwieni, czary to Jesieni"... :)



Miłość międzygatunkowa :)


Pytanie za sto punktów, gdzie jest Ania? ;)




Jesteśmy w lesie mieszanym, występuje tu sporo gatunków liściastych, w tym bardzo stare dęby. Szczeliny i otworki pomiędzy ich wiekowymi korzeniami, to idealne schronienie dla małych mieszkańcow lasu :)




Dotarliśmy na otwartą przestrzeń, korony drzew mieniły się złotem, więc postanowiłam zrobić zdjęcia moich prac... gdy opuściłam plakat, mój wzrok przyciągnęły drzewa na przeciwko...




Podeszliśsmy bliżej a tu...


Najprawdziwszy skrzaci domek! Zdjęcia tego nie oddają, ale wrażenie było niezwykłe i magiczne :)



Wejście do chatki zadbane i wysprzątane, zachęcało do odwiedzin. Wydaje się, że z norki za chwilę wychyli się czerwona czapka :) Miejsce miało wyjątkowo miłą i przyjazną atmosferę, okraszoną jednak nutką niezwykłości, czuliśmy się bowiem... obserwowani ;)



Tuż obok kolejny krasnalowy kompleks :) Postanowiliśmy jednak ruszać dajej, nie można w końcu nadużywać niczyjej gościnności :)



Zaczęliśmy wspinać się na leśne, oświetlone promieniami słońca zbocze i nagle z pomiędzy drzew wyłoniło się kolejne niezwykle znalezisko!



Widok od środka.


Natura nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać!




Na tym samym zboczu, w kolejnym starym dębie, kolejna skrzacia chatka :) Jesteśmy szczerze zachwyceni tym miejscem, ale idziemy dalej, bo brzuchy marsza grają ;)




Cóż to by była za wycieczka bez ubrudzenia się błotem! Tak to jest kiedy człowiek za bardzo się rozmarzy i nie patrzy pod nogi ;)






Powolutku opuszczamy Skrzaci Las, wychodzimy na otwartą przestrzeń. W zeszłym roku trwała tu wycinka. Teraz przestrzeń jest uporzadkowana, zaś widok na okoliczne pola zapiera dech :)



Jest bardzo ciepło jak na połowę października, wieje silny ciepły wiatr, jest wspaniale :)






Po chwili odpoczynku, wracamy do samochodu, po drodze udało się nam zebrać koszyczek grzybów, już wiemy co będzie na obiad (przepis na grzybowy sos znajdziesz w poprzednich wpisach ;)






Jak widzicie nawet zwykły spacer po Lesie może stać się niezwykłą przygodą i frajdą, wystarczy jedynie puścić nieco wodze fantazji ;) "Czy to bajka, czy nie bajka, Myślcie sobie, jak tam chcecie, A ja przecież wam powiadam: Krasnoludki są na świecie!" Autor: Maria Konopnicka, O krasnoludkach i o sierotce Marysi

bottom of page