Maj był przepiękny. Cały w rozkwicie i pełen niebiańskich zapachów, o których zapomniałam podczas długiej, szarej Zimy. Dziś pokażę Wam Maj z mojej perspektywy i cichutko przyznam, że chciałabym zachować go na wieczność...
Na początek spacer po ogrodzie i Bez. Niby zwyczajny, opatrzony, a co roku zachwyca na nowo :)
Dumny kasztanowiec symbol majowych dni i matur :)
Lubię przyglądać się detalom, budowie kwiatów, kolorom, fakturze, drobnym owadom pracującym dookoła...to rodzaj takiej mojej...medytacji :)
Król leśnych ogrodów - Orlik. Przypomina mi Księcia zaklętego w kwiat. Otoczony skrzącymi się kropelkami ciepłego, majowego deszczu, wygląda magicznie.
Kto mruga do nas niebieskim oczkiem? Tak, to delikatna Panna Niezapominajka :)
Konwalie - majowe dzwoneczki, wyglądają jak zrobione z lukru :)
Jak pachnie! Po krótkiej przerwie na ciepłą kawę i szarlotkę, czas odwiedzić... leśne ostępy.
Powolutku rozwija się dostojny Pióropusznik.
...ciekawe o czym tak debatują? ;)
Leśny skarb :)
Mała jasna gwiazdka, pośród ogromnego, starego Lasu. To Siódmaczek.
Spośród traw spoglądaja na mnie niebieskie "Oczy Lasu". Czy wiesz co to za roślina? :)
Kolejny leśny cud. Bardzo lubię dary, które dostaję od Lasu. Zbieram je starannie i przechowuję jak najdroższe skarby :)
Nie ma nic piękniejszego od ciepłego majowego wieczoru, pełnego uroczych zapachów i śpiewu ptaków :)
Powoli zapada zmierzch. Pozostaje tylko przycupnąć cichutko i wśród chóru żab i orkiestry świerszczy i oczekiwać wschodu Księżyca :)
Dobrej nocy...
Comments