Leszczyna, niepozorne drzewo, często traktowane jak chwast. W dawnych czasach natomiast otaczane było czcią i powagą. W XVI /XVII wieku z drewna leszczynowego wytwarzano talizmany chroniące przed Złym. Noszono także przy sobie kawałki drewna, wtedy ani wiedźmy ani złe moce nie miały dostępu do danego człowieka i jego rodziny. Wierzono, że leszczyna (podobnie jak jarzębina) rosła na pograniczu dwóch światów - żywych i umarłych. W czasach średniowiecza, w Polsce północnej orzeszki leszczynowe wsypywano do trumien, by zmarli mogli bezpiecznie dotrzeć w zaświaty. Natomiast w krajach, gdzie zwłoki palono, w tym samym celu dorzucano do stosu leszczynowe gałęzie.
Jakie właściwości ma taka leszczynowa herbatka? Działa przeciwzapalnie, przeciwpasożytniczo, antyseptycznie, odtruwająco, przeciwwysiękowo, moczopędnie, a także lekko ściągająco. Można stosować ją wspomagająco np. przy takich schorzeniach jak zaburzenia hormonalne, zaburzenia przemiany materii, zatrucia, nieżyt przewodu pokarmowego, przewlekłe choroby skórne i zapalenie układu moczowego i płciowego, zapalenie gruczołu mlekowego (piersi). To bomba witamin i minerałów, doda nam sił i energii podczas przesilenia wiosennego :)
Jak przyrządzic taką herbatkę? Potrzebujemy: - leszczynowe kotki (łyżka) - wrzątek (szklanka - 200 ml) - filiżanka, kubek i coś do jego przykrycia :)
Pamietajcie, że pyłek wysypujący się z leszczynowych kotków może silnie uczulać. Dlatego przed sporządzeniem herbatki, warto spróbować kawałeczek i poczekać na reakcję organizmu. Jeżeli poczujesz swędzenie, pieczenie, zawroty głowy, niestety ten przepis nie jest dla Ciebie. Natomiast jeżeli po upływie kilku minut nic się nie dzieje, bierz się do pracy :) Pamiętaj, aby koniecznie zaparzać ją pod przykryciem (razem z olejkami eterycznymi ucieka wiele cennych właściwości, warto zatem je zachować i nakryć naczynie ;)
Herbatę zaparzamy ok 8 -10min. Możemy posłodzić ją np. ksylitolem lub stewią. Smacznego! :)
